Miłośnicy wędrówek, żaglówek, rowerów, koni, szybowców, ognisk z gitarą czy też odosobnienia całkowitego znajdą tutaj dla siebie miejsce. Chociaż ci ostatni muszą, oprócz chęci, posiadać wiedzę i ciut zmysłu trapera, by poczuć smak prawdziwej przygody.
W dolinę górnego Sanu z audiobookiem
Podążając ścieżką „W dolinie górnego Sanu” przemierzamy tereny dzikie i odludne. Aż trudno uwierzyć, że kiedyś miejsce to tętniło życiem…
Rekordowy rok w żubrzej zagrodzie!
Możliwość zobaczenie na żywo majestatycznych „królów puszczy”, jaką daje zagroda pokazowa żubrów niedaleko Mucznego, to prawdziwy magnes na turystów. Nic dziwnego więc, że zanotowano tam kolejny rekord. Tylko podczas tegorocznego sezonu miejsce to odwiedziło ponad 200 tysięcy osób!
Na Połoninie Wetlińskiej powstaje bacówka
Krajobraz Połoniny Wetlińskiej ulega zmianie, o czym mogą przekonać się turyści podążający żółtym szlakiem ku „Chatce Puchatka”. Powyżej granicy lasu powstają tam właśnie dwa drewniane budynki. Będzie to bacówka.
Ścieżka Brenzberg – lekcja historii i spacer zadumy
Bieszczady to wiele miejsc naznaczonych bliznami tragicznych historii. Zapisane w pamięci, w dokumentacji, na zdjęciach są tragiczną nauczką dla przyszłych pokoleń.
Galeria nad Berehami – sprawa nie tylko dla reportera
Jak się okazuje, opisywana wcześniej sprawa Galerii nad Berehami jest nadal tematem obecnym na łamach wielu mediów i portali społecznościowych.
Nowy krzyż na Trohańcu. Ma 100 lat!
Dziś Bieszczady to miejsce gdzie turyści szukają odskoczni i wypoczynku. Kiedyś toczyły się tu krwawe walki, a na górskich zboczach ginęło tysiące żołnierzy. Tak było na Trohańcu (939 m n.p.m.), kulminacji pasma Otrytu. Od lat przypominał o tym skromny krzyż poświęcony poległym w I wojnie. Teraz zastąpił go nowy.
“Galeria nad Berehami” ma zniknąć ze szlaku na Połoninę Wetlińską – tak zadecydował wójt gminy Lutowiska
Galeria nad Berehami to nieodłączny element Bieszczadu – żywy i prawdziwy. Stoi w tym miejscu od kilkudziesięciu lat. Jest tutaj twórca, Waldemar Witkowski, który rzeźbi na żywo. Można zobaczyć, można popatrzeć, usiąść przy nim, wypić herbatę, ugrzać się przy ogniu. Czy niedługo to miejsce przestanie istnieć?
Kamery w Bieszczadach: Połonina Wetlińska z czterech stron świata
Kolory jesieni coraz wyraźniej dają znać o sobie – także w Bieszczadach. Kto nie ma możliwości podziwiania tego spektaklu przyrody osobiście, może skorzystać z internetowych kamer. Szczególne widoki – na 4 strony świata, rejestrowane są na Połoninie Wetlińskiej. Warto nacieszyć nimi oczy tym bardziej, że już niedługo tamtejszy krajobraz ulegnie zmianie.
Debiut w Bieszczadach. Jak spędzić swoje pierwsze 10 dni?
Człowiek pyta w internecie “co zobaczyć w Bieszczadach” i dostaje często falę obelg. Gdy ten sam człowiek zapytałby na szlaku tę samą “hejtującą” osobę o drogę i warte zobaczenia atrakcje po drodze, uzyskałby z uśmiechem wyczerpującą odwiedź. Ot takie dziwne zjawisko socjologiczne.