Przedstawiamy Łysego – niezwykłego bieszczadzkiego twórcę

Adam Łysy Glinczewski / fot. Lidia Tul-Chmielewska


Reklama

Artykuł znajduje się poniżej reklamy

Czy kiedykolwiek spotkałeś na swojej drodze człowieka szlachetnego i prostego? Jeśli nie, zapraszamy na spotkanie z bieszczadzkim twórcą – Adamem Łysym Glinczewskim.

Od czego rozpoczęła się Twoja historia w Bieszczadach? – Od niespełnionej i utraconej miłości, historia bez szczęśliwego zakończenia – mówi Łysy. – Poszukiwanie tej miłości przyciągnęło mnie w Bieszczady, tu odnalazłem substytut swych młodzieńczych pragnień z książek J. Londona. Bieszczady pochłonęły mnie bez reszty, zamknąłem swoje sprawy życiowe we Wrocławiu i w 1982 r. zostałem w Bieszczadzie na zawsze.

O Łysym można powiedzieć: szewc z zawodu, wrażliwiec z serca. Szlachetność i honor – u niego rzecz święta. – Człowiek pracuje na swój wizerunek przez całe życie, odpowiada za siebie, jaki jest i za to, co po nim zostanie – jakże mądra refleksja i prawda o życiu – opowiada. O Bieszczadach i życiu jakie podjął w nich może Łysy dużo opowiedzieć, o zmaganiu się z życiem twardym tutaj i codzienną walką czasem o przetrwanie, gdy zima nie oszczędzała trzeba było ciężką pracą zapewnić ciepło w domu.

A tamte dzikie Bieszczady, które pokochał Łysy nie były lekkie i przyjemne dla młodego wówczas chłopaka. Zawód szewca nie zapewniał mu warunków do życia, więc Łysy został drwalem. – To była to prawdziwie męska przygoda w moim życiu – wspomina Glinczewski.

Adam Glinczewski:

Na początku pracowałem w lesie przy wycince. Dziś, już tam się nie przejdzie – wszystko odrosło. Przyroda ma swoją siłę, trzeba jej tylko dać czas i możliwość.

Adam Łysy Glinczewski / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Adam Łysy Glinczewski / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Opowieści Łysego towarzyszy gitara

Opowiadając i wspominając przygrywa na gitarze, czasem zaczyna pieśń


Reklama

Dalsza część artykułu znajduje się poniżej reklamy

Kiedy wymienić kask rowerowy

Kiedy wymienić kask rowerowy? Sprawdź, czy Twój Cię ochroni

Kask rowerowy ma swoją datę ważności – sprawdź, jakie są oznaki zużycia i kiedy koniecznie trzeba go wymienić, nawet jeśli wygląda dobrze.

Nowy żołnierz ebook

Nowy żołnierz: Służba w epoce dronów, sztucznej inteligencji i cyberwojny

Ten przewodnik to kompendium wiedzy o tym, jak rozwijać kompetencje, które już dziś zmieniają oblicze armii. Dzięki lekturze ebooka zyskasz wskazówki do świadomego rozwoju umiejętności, które mogą zaprocentować zarówno w mundurze, jak i poza nim.

Kup ebook

, w której odzwierciedlenie znalazło kilka lat w charakterze drwala. Mówi, że w typowej bieszczadzkiej piosence turystycznej w ogóle się o pracy nie śpiewa, przecież „mówiąc najprościej i po męsku, żeby w Bieszczadach przeżyć, trzeba było zapier…”, a nie śpiewać rzewne piosenki.

Głos czysty i mocny i ta tęsknota…

Adam Łysy Glinczewski / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Adam Łysy Glinczewski / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Łysy głos ma mocny, donośny i czysty, w którym kryje się jakaś niewypowiedziana tęsknota. Każda opowieść, łączy się w całość i wbrew wielu „bieszczadzkim bajkom” – ma się świadomość, że opowiadania Łysego, to prawdziwa historia, nieubarwiana i nie zaadoptowania na potrzeby turystów. Takie z życia Glinczewskiego wspomnienia. A zapisuje je w sposób specyficzny w postaci wierszy, które śpiewa. Wrażliwość, szlachetność, wypowiedzenie tego, co niewypowiedziane – dramaty i uniesienia, ból i radość, rozczarowanie i zachwycenie, męskie wkur…. i prostota słów wielkich – wszystko to znajdziemy w jego wierszach. Piękne wiersze. Ma ich ponad 300. To taka prawdziwa historia Łysego, jego refleksje i przeniesienie życia. W swoich wierszach przeżywa sam siebie, nienazwane – nazywa.

Łysy to śpiewający rzeźbiarz

Adam Glinczewski to twórca również charakterystycznej biżuterii, drewnianych rzeźb i kapliczek oraz oprawianych w poroże noży i pochew. Mało który Zakapior nie ma noża od Łysego. W jego pracowni – galerii stoją zadumani święci w kapliczkach, „figenesy”, czy „frasobliwi”. Oprócz tej różnorodności i charakterystycznego rękodzieła, Łysy to wrażliwość. Twarda, męska, ale wrażliwość. Spotkanie z Łysym – czy na koncercie, czy w jego pracowni to zabranie ze sobą mądrego słowa i życiowej puenty, rozgrzanie się jego specyficznym poczuciem humoru.

fot. Lidia Tul-Chmielewska

fot. Lidia Tul-Chmielewska

Adam Glinczewski  - 10

fot. Lidia Tul-Chmielewska

fot. Lidia Tul-Chmielewska

fot. Lidia Tul-Chmielewska

fot. Lidia Tul-Chmielewska

fot. Lidia Tul-Chmielewska

fot. Lidia Tul-Chmielewska

fot. Lidia Tul-Chmielewska

fot. Lidia Tul-Chmielewska

fot. Lidia Tul-Chmielewska

fot. Lidia Tul-Chmielewska

Zabierz ze sobą w drogę słowa i mądrość

Adam Glinczewski to idealista, który jeszcze wierzy w takie prawdy jak dobro, uczciwość, szlachetność, wiara i honor. To niesamowicie inteligentny człowiek, spełniony uczuciowo – niewypełniony do końca życiowo.

Jeśli chcesz spotkać Łysego, pogawędzić, posłuchać jak śpiewa i co mówi, jak rzeźbi – odwiedź go w Galerii w Czarnej. Do Adama trafiają ludzie, którzy chcą słuchać o historii nieprzekłamanej, mądrości – niewyczytanej, słów pięknych i prostych. W obecności Łysego poczujesz to, jaki powinien być drugi szlachetny człowiek. Jeśli jesteś na to przygotowany – to po prostu tam bądź.

Adam Łysy Glinczewski / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Adam Łysy Glinczewski / fot. Lidia Tul-Chmielewska


Porozmawiajmy o Bieszczadach!
Dołącz do grupy Bieszczady.Land na Facebooku


Reklama


Zostań patronem portalu Bieszczady.Land

Bądź na bieżąco!
Zapisz się na nasz bezpłatny newsletter.