Wodospady w Bieszczadach – poznaj 6 urokliwych miejsc

Wodospad w Wetlinie / fot. Pawel cc flickr.com

Wodospady w Bieszczadach: Cichy szum spływającej wody, zapach i górskie powietrze ocierające się o nasze policzki. O tym marzą wszyscy miłośnicy gór, gdy ich ciało i umysł potrzebuje odpoczynku. A jednym ze sposobów realizacji swojego pragnienia jest chwila spędzona przy wodospadach.

Wodospady w Bieszczadach

Dlatego przedstawiamy Wam 6 urokliwych miejsc w Bieszczadach, gdzie doświadczenie to będzie możliwe.

Bieszczadzkie wodospady

Matka Natura potrafi zaskoczyć nas jak nikt inny. Maluje najpiękniejsze obrazy i najsprawniej regeneruje nasz ciała i umysły. W Bieszczadach takich miejsc jest wiele. Natomiast te, gdzie obecne są wodospady, zdają się zatrzymywać świat na dłuższą chwilę. W naszych głowach zaś zostaje na długo wyjątkowy obraz, jakby ktoś zrobił zdjęcie i ciągle nam je pokazywał. Aby jak najwięcej osób mogło doświadczyć takiego katharsis, postanowiliśmy wybrać 6 wodospadów w Bieszczadach i pokrótce przedstawić ich historię. Mamy nadzieję, że zachęcimy tym samym do odwiedzenia tych wszystkich urokliwych miejsc, zwłaszcza tych, którzy jeszcze nie mieli okazji ujrzeć ich na żywo.

  • Wodospad Szepit

Listy tej nie mógłby otworzyć inny wodospad niż Szepit. Jest to bowiem najwyższy wodospad w Bieszczadach. W dodatku, miejsce to jest niezwykle wyjątkowe, a widok zapiera dech w piersiach. Mimo że Szepit jest najwyższym wodospadem, bo ma ponad 8 metrów, nie zobaczymy tego gołym okiem. Powodem są mniejsze kaskady tworzące stopnie, po których spływa woda. Znajduje się on na terenie leśnym.

Warto również dodać, że Szepit jest częścią ścieżki Hylaty i aby do niego dojść, należy jedynie pokonać trasę wynoszącą około 300 metrów, wzdłuż potoku o takiej samej nazwie, jak prowadząca do niego ścieżka. Ciekawostką jest fakt, że dawniej wojsko pozyskiwało z wodospadu kamienie na budowę drogi obok, w związku z tym, dużo wcześniej Szepit znajdował się kilkadziesiąt metrów niżej. Jeżeli jeszcze nie czujecie się przekonani do tego, aby zobaczyć go na własne oczy, być może przekona Was fakt, że w 1998 roku, wodospad Szepit został uznany jako pomnik przyrody nieożywionej.

  • Wodospad Czartów Młyn

Na pewno do wodospadu tego prowadzi jedna z przyjemniejszych tras. Przy odpowiednich warunkach można dotrzeć tam dość szybko. A w takich okolicznościach przyrody wydaje się, jakby to było zaledwie kilka minut. Wodospad znajduje się na potoku Czartów Młyn i prowadzi do niego trasa oznakowana jako Zakapiorski Szlak. Niestety, bardzo często zdarza się, że niedoświadczeni turyści potrafią go przeoczyć. Aby tak się nie stało, warto zwrócić uwagę na pewne szczegóły. Jednym z nich jest piwnica, do której wejście wydaje się nieco mroczne, natomiast ciężko je przegapić. Do wodospadu Czartów Młyn można dojść zarówno od strony Baligrodu, jak i od strony Wołkowyi.

wodospady w Bieszczadach

Wodospad Czartów Młyn / fot. Lidia Tul-Chmielewska

  • Wodospad Siklawa Ostrowskich

Wodospad "Siklawa Ostrowskich" w Wetlinie (2013 rok) / fot. Grzegorz Miłkowski, wodospady w Bieszczadach

Wodospad “Siklawa Ostrowskich” w Wetlinie (2013 rok) / fot. Grzegorz Miłkowski

Ten wodospad jest ulokowany w Starym Siole, w Wetlinie. Pierwszy raz warto zobaczyć go zwłaszcza po dniach, gdy występowały dość obfite opady. Wygląda on wtedy naprawdę imponująco. Woda spada tu z gładkich skał, z wysokości około 5 metrów. W związku z lokalizacją, z tym wodospadem turyści i miłośnicy Bieszczadów najpewniej widzą się najczęściej. Same okoliczności przyrody okalające Siklawę Ostrowskich również zapierają dech w piersiach. Do wodospadu prowadzi bowiem potok o nazwie Słowiański. Ten z kolei, spływa spod przełęczy Orłowicza i Smerek. Jest również dobra wiadomość dla osób, które chciałyby zobaczyć wodospad w Bieszczadach, ale niestety z różnych powodów, w tym fizycznych, nie mogą. Bez większego wysiłku jest on widoczny już z drogi głównej.

  • Wodospad na Olszance

Uherce Mineralne to jedna z tych miejscowości, która zadowoli zarówno miłośników przyrody, jak i muzeów czy piwa. Tam również znajduje się kolejny wodospad w Bieszczadach, na rzece Olszanka. To kolejne miejsce, uznane za pomnik przyrody nieożywionej. Wysokość wodospadu wynosi około 2,5 metra, natomiast szerokość około 38 metrów. Tworzą go piaskowce. A u jego stóp napotkamy, tzw. kociołek erozyjny. Jest on uznawany za najszerszy w całym regionie. Dzięki obrywowi skalnemu zaś możemy zobaczyć w jaki sposób zbudowane są Bieszczady.

  • Wodospad na potoku Hulski

Ze zboczy góry Smerek wypływa potok Hulski i łączy się z Sanem. To jeden z tych zbiorników wodnych, które widział każdy miłośnik Bieszczadów, nie mniej zainteresowany również kulturą regionu. Również w tym miejscu, możemy spotkać niecodziennych gości w postaci zwierząt, w tym węża Eskalupe. I także tu, napotkamy cudownej urody wodospad. A w zasadzie, to dwa wodospady: mniejszy i większy. Ten większy przejął nazwę od potoku. Niestety, na wielu mapach zapomina się o tym, aby go oznaczyć. A szkoda, ponieważ wielkością przypomina Wodospad Szepit. I mimo że ten drugi jest bardziej popularny, Hulski zdecydowanie jest jednym z tych wodospadów, których urok jest wręcz nie do opisania.

  • Wodospad koło Pszczelin

Istnieje takie grono turystów i miłośników Bieszczadów, które wybiera jedno, konkretne pole namiotowe. Dlaczego? Ponieważ niedaleko niego jest przepiękny, mały wodospad, który spada do potoku Wołosate. Jego wysokość to około 5 metrów. Wodospad koło Pszczelin, jak sama nazwa wskazuje, znajduje się między Pszczelinami a Widełkami. To jeden z tych wodospadów w Bieszczadach, do którego trafimy bez większych problemów.

Wodospady w Bieszczadach: Dlaczego warto je zobaczyć?

Warto zobaczyć nie tylko te, ale również inne wodospady w Bieszczadach. Powodów jest tak naprawdę kilka. Jednym z nich jest zdecydowanie ich urok i poczucie obcowania z naturą, gdy się na nie patrzymy. Natomiast nie można również zapominać o warstwie edukacyjnej takiej wyprawy po wodospadach w Bieszczadach. Woda bowiem bardzo często tworzy erozję, a dodatkowo tereny potrafią się obsuwać. Dzięki temu, mamy do czynienia z żywą lekcją nauki o ziemi, a dokładnie nauki o powstaniu i historii Bieszczadów. Warto również zapoznać się z ich dawną historią przed tym, gdy postanowimy udać się na rejs po wodospadach i przekonać, czy ścieżka, którą do niego doszliśmy, nie została stworzona z kamieni niegdyś tworzących te uskoki wody. W przyrodzie bowiem nic nie ginie. A historia lubi rozwiązywać wszelakie zagadki.

Czytaj więcej: 

Porozmawiajmy o Bieszczadach!
Dołącz do grupy Bieszczady.Land na Facebooku



Zostań patronem portalu Bieszczady.Land


Bądź na bieżąco!
Zapisz się na nasz bezpłatny newsletter.