Wołosate: Hucuły

3 powody, dla których warto odwiedzić to miejsce:

1. Hucuły to nieczęsty widok, więc tym bardziej warto im się przyjrzeć z bliska.
2. Możliwość pojeżdżenia na koniach, przejazdu bryczką, zimą zaś kuligi.
3. Bogactwo szlaków konnych w okolicy.

Informacje:

Wołosate – mała osada na południu Bieszczadów, jakich w okolicy wiele. Co ją wyróżnia i sprawia, że jest wyjątkowa? Hucuły! To właśnie tu znajduje się Zachowawcza Hodowla Konia Huculskiego. Rasa ta żyła w Bieszczadach niemal od zawsze, natomiast zupełnie wyginęła po II wojnie światowej. Dopiero w ostatniej dekadzie XX wieku podjęto próbę ponownego sprowadzenia hucułów na te tereny. Do końca nie ustalono, jakie jest pochodzenie tych koni. Hucuły są prawdopodobnie potomkami różnych typów koni: tatarskich, polskich, orientalnych, tureckich, tarpanów, koni Przewalskiego, a także koni noryckich, Hucuły wytworzone zostały na terenie Bukowiny oraz Karpat Wschodnich, a ich nazwa wywodzi się od miejscowej ludności: górali ruskich Hucułów.

Koń huculski to rasa, charakteryzują się długą żywotność, siłą i odporność. Są znakomicie przystosowane do niskich temperatur, sięgających nawet -30 st. Cechuje je krępa budowa ciała i niewielki wzrost (do 150 cm w kłębie), a co najważniejsze, pogodne usposobienie, co jest niezwykle istotne, zwłaszcza w kontaktach z dziećmi.

Stadnina w Wołosatem założona została w 1993 r. Jej celem, jak też podobnych do niej placówek, jest utrzymanie w Polsce hodowli koni huculskich, poprzez dokładną selekcję i dobór materiału zarodowego. Swoim klientom oferuje m.in. naukę jazdy konnej i jazdy terenowe, przejażdżki bryczką, kuligi oraz kilkudniowe rajdy terenowe, obozy jeździeckie. A że w Bieszczadach jest gdzie jeździć konno, miłośników spędzania wolnego czasu właśnie w ten sposób nie brakuje. W Bieszczadzkim Parku Narodowym jest łącznie ponad 150 km szlaków konnych. Trasy są bardzo zróżnicowane, ale wymagają od jeźdźca umiejętności na poziomie co najmniej dobrym.

Aneta Jamroży