Lesko: Fara
2 powody, dla których warto odwiedzić to miejsce:
1. Jest to jedno z historycznych miejsc – nie tylko w kontekście kultury sakralnej.
2. Dobre miejsce dla osób, które szukają nie tylko ciekawych atrakcji turystycznych, ale i miejsc przyjaznych „dla ducha”.
Informacje:
Co wyjątkowego ma w sobie leska świątynia pod wezwaniem Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny? Choćby to, że jest ona najstarszą świątynią na terenie Bieszczadów.
Kościół wybudowano około 1539 r. w stylu późnogotyckim. Wzniesiono go z cegły i z kamienia, zaś jej fundatorem był Piotr Kmita, właściciel miasta. Historia świątyni była bardzo burzliwa. M.in. podczas najazdu Szwedów splądrowano jej wnętrze i spalono dach. Kościół więc wymagał odbudowy. Dawną świetność przywróciły kolejne remonty. Przebudowano ją a w latach 1937-1938 także odmalowano. Wnętrza ozdobił nie byle kto, bo słynny lwowski artysta – prof. Jan Henryk Rosen, który ma na koncie choćby malowidła ścienne w kaplicy w Castel Gandolfo.
Dziś, kościół wygląda imponująco. Godny uwagi jest m.in. barokowy XVIII-wieczny ołtarz, na którym zobaczymy figury św. Stanisława oraz Wojciecha, jak również obraz „Ukrzyżowanie”. Wrażenie robi też późnobarokowa ambona, czy barokowa chrzcielnica o kształcie kielicha. Warto wiedzieć, że podziemia świątyni kryją także krypty. To tam właśnie spoczywa rotmistrz Franciszek Pułaski, konfederat barski – brat stryjeczny słynnego Kazimierza Pułaskiego.
Obok leskiej świątyni znajduje się późnobarokowa dzwonnica. Tutejsze dzwony nie miały jednak szczęścia. Pierwsze zostały z niszczone w pożarze, kolejne zagrabiono. Obecnie jest ich 4: „św. Antoni” (1922r.), „św. Ignacy” (1924 r.), „Królowa Polski” (1925 r.), a ostatni bez imienia (1925 r.).
Aneta Jamroży
Porozmawiajmy o Bieszczadach!
Dołącz do grupy Bieszczady.Land na Facebooku
Send this to a friend
Komentarze