Ruiny klasztoru Karmelitów Bosych są dziś jedną z największych atrakcji gminy Zagórz. Jedno jest pewne: klasztor Karmelitów Bosych skrywa wiele tajemnic!
Ocalałe z pożaru i całkowitego zniszczenia mury klasztoru. Karmelitów Bosych w Zagórzu widziały wiele. Były świadkiem zarówno gorących modlitw, jak i pijackich zachowań. Słyszały jęki cierpiący żołnierzy, ale i ostre kłótnie. Zacięcie broniono je przed nieprzyjacielem, ale i plądrowano w poszukiwaniu skarbów… Jedno jest pewne: klasztorna warownia skrywa wiele tajemnic!
Ruiny klasztoru. Karmelitów Bosych są dziś jedną z największych atrakcji gminy Zagórz (Więcej w artykule: Zagórz – brama Bieszczadów). I choć z dawnej warowni ocalała jedynie namiastka jej świetności, poszczerbione mury, dumnie wznoszące się na wzgórzu Mariemont (345 m n.p.m.) robią niesamowite wrażenie.
Mury z klejnotów
Klasztor powstawał przez 30 lat. Spory okres czasu, jakiego wymagała budowa, podyktowany był zarówno niewygodnym położeniem na wzgórzu, jak i rozmachem przedsięwzięcia. Oprócz klasztoru i kościoła, za wysokimi na 5-metrów murami, wybudowano tu zabudowania gospodarcze, w tym m.in.: stajnie, dom gościnny, czy wozownię. Ponadto, przy klasztorze – choć już z drugiej strony murów, utworzono szpital dla weteranów wojennych. Miejsce to powstało z inicjatywy fundatora zespołu klasztornego – Jana Adama Stadnickiego, wojewody wołyńskiego, który dołączył ten warunek do aktu fundacyjnego. Pomysł budowy klasztoru w Zagórzu mocno wsparła także jego córka Anna, oddając na ten cel swoje klejnoty.
Klasztor Karmelitów Bosych w zagórzu — wzloty, ale i upadki
Ostatecznie, kamień węgielny pod budowę klasztornego kompleksu położono w 1700 roku. I choć prace skończono w 1730 roku, zakonnicy wprowadzili się tam już w 1714 r.
Przyjmuje się, że do pierwszego rozbioru Polski, klasztor przeżywał okres świetności. Niektóre źródła podają – że zakonnikom bywało nawet „za dobrze” i z czasem pojawił się tam problem… z nadużywaniem alkoholu. Rozwiązano go zakazem picia, od którego zwalniała jedynie choroba.
Większy problem dla zakonu pojawił się jednak w 1772 r., kiedy to podczas konfederacji barskiej, schronili się tam żołnierze. Na nic się zdały wysokie mury w starciu z wrogiem, który ostrzeliwując siedzibę Karmelitów Bosych, doprowadził do spalenia jej części.
Karmelici postanowili odbudować zniszczenia, co też im się udało – choć austriackie władze dołożyły starań, by karmelicka warownia wróciła do stanu sprzed rozbioru Polski.
Ruiny klasztoru Karmelitów Bosych w Zagórzu — skąd ten pożar?
Wcześniejsze problemy zakonników okazały się jednak niczym, w porównaniu z tym, co wydarzyło się 26 listopada 1822 roku, kiedy to w klasztorze wybuchł pożar. Jak to się stało?
Według oficjalnej wersji była to konsekwencja kłótni przeora z niejakim księdzem Włodzimierskim, który wzburzony, rzucił lampą oliwną. Od tej, miał rozprzestrzenić się ogień. Zabudowań Karmelu nie udało się uratować, a rzekomy winowajca trafił do więzienia na 7 lat.
Wersja ta budzi jednak wciąż wiele wątpliwości. W końcu, jak niewielka lampka mogła doprowadzić do aż tak wielkiej katastrofy? Stąd też niewykluczane jest celowe podpalenie – nawet z inicjatywy władz zaborcy.
Z pożarem na wzgórzu Marymont związana jest też legenda, wg której to sam przeor, załamany upadkiem obyczajów w zakonie, podpalił zabudowania Karmelu, wrzucając pochodnię do spichlerza i samemu przy tym ginąc. Dziś, jego widmo w brunatnym habicie i z pochodnią w ręku ma przemierzać tutejsze mury.
Zakonnicy odzyskali wieczny spokój
Pożar zakończył życie zagórskiego klasztoru, który ostatecznie zniesiono w 1831 roku. Mimo późniejszych prób odbudowy Karmelu (m.in. urządzono wtedy ponowne pogrzeby zakonników, których groby splądrowali poszukiwacze skarbów), ostatecznie się to nie udało.
Dziś, klasztor – choć nie możemy oglądać go w pełnej krasie – przyciąga jak magnes, a ocalałe mury stają się świadkiem kolejnych historii i… częścią naszych wspomnień.
Ruiny klasztoru Karmelitów Bosych w Zagórzu — zdjęcia
Tajemnice Skrywane przez Ruiny
Odkrywanie historii klasztoru Karmelitów Bosych w Zagórzu to jak podróż w czasie. Każdy zakamarek i ocalały fragment murów może opowiadać własną, unikalną historię. Przewodnicy i dostępne na miejscu materiały edukacyjne ułatwiają zrozumienie, jak ważnym centrum życia duchowego i kulturowego była ta warownia.
Przyroda wokół Ruin
Warto też zwrócić uwagę na bujną przyrodę otaczającą ruiny. Wzgórze Mariemont, na którym znajduje się klasztor, oferuje nie tylko przepiękne widoki na dolinę Sanu, ale także jest domem dla wielu gatunków roślin i zwierząt. Spacer wokół ruin to okazja, by podziwiać zarówno kulturę, jak i naturę Bieszczad.
Klasztorne legendy
Opowieści i legendy związane z klasztorem Karmelitów Bosych w Zagórzu dodają miejscu tajemniczości. Historie o duchach zakonników, którzy nadal mają strzec skarbów ukrytych w ruinach, pobudzają wyobraźnię. Organizowane nocne wycieczki z latarkami pozwalają na chwilę poczuć klimat minionych wieków i może nawet spotkać ducha przeora?
Praktyczne informacje dla zwiedzających
Ruiny klasztoru Karmelitów Bosych w Zagórzu łatwo znaleźć, podążając za dobrze oznakowanymi trasami z centrum gminy Zagórz. Miejsce jest dostępne dla zwiedzających przez cały rok, bez opłat za wstęp.
Zalecenia dla zwiedzających
Zachęcamy do noszenia wygodnego obuwia, ponieważ teren wokół ruin jest nierówny i może wymagać wspinaczki po kamienistych ścieżkach. Nie zapomnij również o aparacie fotograficznym, aby uwiecznić piękno tego historycznego miejsca.
Ruiny klasztoru Karmelitów Bosych w Zagórzu to miejsce, które łączy w sobie bogatą historię, kulturę i przyrodę. Odwiedzając je, można nie tylko dowiedzieć się więcej o przeszłości tego zakątka Bieszczad, ale i spędzić czas na łonie natury, rozmyślając o przemijaniu i wieczności.
Klasztor Karmelitów Bosych — lokalizacja
Czytaj więcej: Szlaki w Bieszczadach – najlepsze trasy dla początkujących i zaawansowanych. MAPA MIEJSC!