Turysto! Bądź odpowiedzialny w Bieszczadach!

źródło: unsplash.com

Kto uważa, że góry są bezpieczne zawsze i wszędzie – nigdy nie powinien wejść na żaden szlak. Niestety jak pokazuje historia, śmiałków z roku na rok przybywa. A późniejsze godziny zamiast odstraszać, tylko zachęcają ich do wędrówki.

Złóż pokłon górom…

Mówi się, że aby góry zaczęły Cię szanować, najpierw to Ty musisz zacząć szanować góry. Niestety, ten brak szacunku wydaje się być coraz bardziej powszechny. I tak, oprócz obcasów na nogach podczas wędrówek górskich czy też japonek, mamy do czynienia z innymi aspektami. W ich wyniku, bardzo często wzywany jest GOPR. Musimy więc być nie tylko rozsądni, ale również mierzyć siły na zamiary.

Jest dużo zgłoszeń do GOPR, które oznaczają bezsilność wobec gór. Osoby wybierające się po raz pierwszy lub drugi w góry, wybierają modne szlaki. Te z kolei, nie zawsze są dostosowane do ich poziomu aktywności fizycznej czy umiejętności. W rezultacie kończy się wezwaniem pomocy. Dodatkowym utrudnieniem o tej porze roku, jest również fakt, że zaczyna robić się ciemniej o wcześniejszych godzinach, niż miało to miejsce, np. latem. Dlatego też kluczem jest, aby na szlaku nie było zbyt ciemno. Lepiej jest się więc wybrać na miejsce o wczesnej godzinie. Po to, aby nie spotkały nas niemiłe sytuacje oraz aby GOPR miał jak najmniej pracy.

Ostatnio również częstym zgłoszeniem jest usłyszenie rzekomego ryku niedźwiedzia. Należy jednak pamiętać, że obecnie trwa okres godowy jelenia. I to jego głos możemy usłyszeć po zmroku.

…daj odpocząć ratownikom

Gdy ratownicy górscy wyruszają na ratunek, do ostatniej chwili nie mają pewności co spotka ich na miejscu. W wielu przypadkach, oni również ryzykują życiem. Dlatego też, decydując się na nierozsądne rozwiązania, powinniśmy pomyśleć o tym, w jaki sposób mogą się one skończyć. Niestety, pomimo wielu próśb, rośnie liczba nie tylko nieciekawych zdarzeń, ale również pieniędzy jakie są na ten cel przeznaczane. Jak podaje serwis prawo.pl, w roku 2019 wynosił on bowiem 1,3 miliona złotych, a w zeszłym roku były to kwoty do 2,8 miliona złotych.

Jakiś czas temu nawet zrodził się pomysł, aby za wezwanie służb ratowniczych płaciła ofiara, jeżeli wypadek został spowodowany z jej winy, np. poprzez nieodpowiedni ubiór czy obuwie. Jednak we wcześniej wspominanym serwisie czytamy, że na taką decyzję nie zgodziło się MSWiA. Ministerstwo wskazuje dwa powody takiej decyzji. Pierwszy z nich sugeruje, że taka zmiana wpłynęłaby znacząco na system finansowania ratownictwa górskiego w Polsce. Drugi zaś, to brak reakcji w sytuacji, gdy ta pomoc może okazać się naprawdę znacząca. A jak wiemy, najważniejszy zawsze powinien być drugi człowiek, jego zdrowie i życie.

Tak czy inaczej, starajmy się przeciwdziałać nieroztropnym zachowaniom w górach. Nie tylko reagujmy na bezmyślne postawy innych, ale także zadbajmy o to, aby jak najbardziej zminimalizować ryzyko naszego wypadku.

Szanujmy góry, aby i one nas szanowały.

Porozmawiajmy o Bieszczadach!
Dołącz do grupy Bieszczady.Land na Facebooku



Zostań patronem portalu Bieszczady.Land


Bądź na bieżąco!
Zapisz się na nasz bezpłatny newsletter.