Rusza 3. seria „Przystanku Bieszczady”!

Józef Zieliński -
wypalacz/Fot. Mat. Discovery Channel

Drwale z Bukowca, duet Rutkowskich i wypalacze węgla drzewnego powracają w nowej, 3. serii programu „Przystanek Bieszczady”. Nie zabraknie nowych bohaterów! Wszyscy ścierać się będą z kaprysami jesiennej pogody – zmagać z przenikliwym wiatrem, deszczem i błotem… Premiera już 8 marca o godz. 22 na Discovery Channel.

Dla bohaterów programu, żyjących i pracujących w Bieszczadach, jesień oznacza początek prawdziwych wyzwań. Trzecia seria programu „Przystanek Bieszczady” to obraz życia i relacji z bliskimi tych, którzy w obliczu nieprzewidywalnej natury przetrwają tylko trzymając się razem.

Drwal ma gorzej niż saper?

Drwale z Bukowca/Fot.  Mat. Discovery Channel

Drwale z Bukowca/Fot. Mat. Discovery Channel

Drwali z Bukowca nie trzeba nikomu specjalnie przedstawiać. Roman Markuc „Krzysiek” i Przemek Bogacki „Cesiek” to bohaterowie znani z poprzedniej serii programu. Od ponad 20 lat pracują razem jako zrywkarze w lesie. Roman ma przed sobą jeszcze jedno, szczególnie wymagające wyzwanie. Przewodzi kilkuosobowej grupie drwali, w której pracuje również jego syn, Antek Markuc. Przy tak charakternym zespole umiejętności Markuca do zarządzania ludźmi zaimponować mogą niejednemu menedżerowi z korporacji. Nie dość, że terminy są tu naprawdę nieubłagane, to w grę wchodzi jeszcze niewyobrażalne, fizyczne zmęczenie. Na dodatek „młodych” należy sumiennie przyuczyć do fachu, który nie jest łatwy, a bywa i niebezpieczny. Dlatego Antek i Tomek Barzycki vel.„Lisek” są poddawani ciągłym próbom i egzaminom…

Krzysztof i Krystian Strzempkowie/Fot.  Mat. Discovery Channe

Krzysztof i Krystian Strzempkowie/Fot. Mat. Discovery Channel

O tym, jak ciężko pracuje się z rodziną, przekonuje się też nowy bohater „Przystanku Bieszczady” – Krzysztof Strzempka, Bieszczadnik z krwi i kości. Jako drwal pracuje już od dwóch dekad, a na swoim terenie zna niemal każde drzewo. Mieszka w Górzance z żoną i synem Krystianem, którego szkoli do wykonywania tego samego zawodu. Jak mówi Krzysztof -„praca drwala jest bardziej niebezpieczna niż sapera”. Z pewnością jednak doskonale hartuje mężczyznę, a także kształtuje w nim siłę, wytrzymałość i poczucie odpowiedzialności. Współpraca z synem układa się Krzysztofowi różnie, ze względu na różnicę pokoleń.

Jak dawniej węgiel wypalano

Zbigniew Bisowski -wypalacz/ Fot.  Mat. Discovery Channel

Zbigniew Bisowski -wypalacz/ Fot. Mat. Discovery Channel

Nieustanne zmagania z nieprzychylną aurą to codzienność również dla wypalaczy. Deszcz czy błoto, praca czeka i musi być wykonana. W 3. serii „Przystanku Bieszczady” grono wypalaczy węgla drzewnego powiększa się. Do znanego widzom duetu Zygmunta Furdygela i Zbyszka Bisowskiego dołącza Józek Zieliński – pozytywny „gaduła” z Łopienki. Razem walczą o utrzymanie tradycji wypału w Bieszczadach. W odcinku specjalnym programu widzowie poznają dawną, zapomnianą już metodę wypalania węgla w stosach, tzw. mielerzach. Nasi bohaterowie tak bardzo skupiają się na pracy, że Zygmunt niemal straci z tego powodu żonę… Czy ukochana wybaczy mu to, iż mimo danej jej obietnicy, nie chce jeszcze przechodzić na emeryturę?

Zygmunt i Stanisława Furdygel/Fot.  Mat. Discovery Channel

Zygmunt i Stanisława Furdygel/Fot. Mat. Discovery Channel

„Przystanek Bieszczady” to jednak nie tylko obraz ciężkiej pracy tych oraz innych bohaterów (jak Rutkowscy, którzy budują domy z bali, czy osadzeni w Zakładzie Karnym w Łupkowie). Czekają też emocjonujące zwroty akcji, często zabarwione dużą dawką humoru. Nowe odcinki programu już od 8 marca w każdy czwartek o godz. 22 na Discovery Channel.

Więcej o programie na: www.discoverychannel.pl

Czytaj więcej:

Porozmawiajmy o Bieszczadach!
Dołącz do grupy Bieszczady.Land na Facebooku



Zostań patronem portalu Bieszczady.Land


Bądź na bieżąco!
Zapisz się na nasz bezpłatny newsletter.