Głóg „Maria” na Przełęczy Wyżnej
2 powody, dla których warto odwiedzić to miejsce:
1. Jest to jedno z bieszczadzkich miejsc pamięci, przypominających o osobach związanych z tym regionem
2. Miejsce to położone jest na początku jednego z najpopularniejszych szlaków, prowadzącego na Połoninę Wetlińską. Możemy więc przy okazji wybrać się na górską wycieczkę.
Stali bywalcy bieszczadzkich stron, którzy nie po raz pierwszy wędrują w kierunku Chatki Puchatka, mogą zapewne zauważyć, że przy witającym ich na szlaku Pomniku Jerzego Harasymowicza od pewnego czasu coś się zmieniło. Zza spiętych głazów wygląda bowiem młoda roślina. Gdy podejdziemy bliżej przeczytamy, że jest to głóg „Maria”.
Głóg ma być hołdem pamięci dla zmarłej 30 grudnia 2015 r., w wieku 70 lat, Marii Harasymowiczowej – małżonki związanego z Bieszczadami poety. Także i ona ukochała te góry. Przez wiele lat uczestniczyła w Bieszczadzkich Biesiadach Literackich imienia swego męża Jerzego, czy w corocznych Harasymiadach w Komańczy.
Głóg „Maria” będzie rósł w bliskości symbolicznego grobu pisarza, którego prochy rozsypano nad połoninami. Uroczystego posadzenia rośliny dokonały 3 maja 2016 r. córki Harasymowiczów – Sława i Katarzyna.
“Pożegnaliśmy panią Marię na cmentarzu w Krakowie, ale wiemy, jak mocno związana była z Bieszczadami, jak bardzo ułatwiała młodym ludziom kontakt z wierszami, które góry poruszają i właśnie dlatego chcieliśmy, żeby w tym krzewie głogu w symboliczny sposób trwała wśród połonin” – słowa Krystyny Chowaniec, głównej organizatorki uroczystości chyba najlepiej oddają ideę tej inicjatywy.
Na tablicy przy głogu możemy zaś przeczytać fragment poezji Jerzego Harasymowicza:
„Głogi spokój, mój głogostan
Ni wiersza, ni człeka
Ni ptak nie narzeka
Wieczór, cisza, nie trzeba pisać
Nie trzeba świata sobą zachwycać”
Porozmawiajmy o Bieszczadach!
Dołącz do grupy Bieszczady.Land na Facebooku
Send this to a friend
Komentarze