Połonina Wetlińska – bieszczadzki magnes na turystów

Fot. Aneta Jamroży

Połonina Wetlińska. Na czym tak naprawdę polega jej fenomen? Odpowiedź wydaje się być prosta. Otóż Połonina Wetlińska, to jedno z najpiękniejszych miejsc w Bieszczadach. Jest w zasięgu dla wszystkich – od najmłodszych po seniorów. Wejść tam można o każdej porze roku, a trzy główne szlaki do Chatki Puchatka dają alternatywę mniej wytrwałym turystom, ale i tym, spragnionym większego wysiłku.

Połonina Wetlińska w Bieszczadach 

Połonina Wetlińska (1228 m.n.p.m.) to jeden z najpopularniejszych bieszczadzkich szlaków. Jest to jego sporym minusem. Pielgrzymki turystów na czele z najmłodszymi piechurami, zdążającymi do bajkowo nazwanego schroniska – Chatki Puchatka (dowiedz się więcej), które od niedawna należy do Bieszczadzkiego Parku Narodowego. Schronisko to jest jednym z najbardziej znanych miejsc w Bieszczadach. I chociaż sama Chatka Puchatka, nie ma nic wspólnego z misiem Puchatkiem – zdecydowanie powinniśmy zwrócić na nią uwagę. Dlatego Połonina Wetlińska, może być irytująca dla osób, które w górach szukają wyciszenia i dla których góry są oazą spokoju. Dla nich najlepszą alternatywą na wycieczki w to miejsce, jest późna jesień i wczesna wiosna oraz zima. Ta ostatnia pora jest godna polecenia szczególnie wtedy, gdy spadł śnieg. Cała trasa, jak i oblepione białym puchem schronisko Chatka Puchatka, tworzą bajeczny klimat. Wtedy też, zupełnie inaczej widzi się kochane przez wielu Bieszczady, jak i piękną ich część, czyli Połoninę Wetlińską.

Fot. Aneta JamrożyFot. Aneta Jamroży

 

Fot. Aneta JamrożyFot. Aneta Jamroży

Za inny, równie sprzyjający turystycznie aspekt Połoniny Wetlińskiej, możemy uznać również Camping “Górna Wetlinka”, gdzie istnieje możliwość wynajęcia miejsca, np. w celu zostawienia campera. W miejscu tym zdecydowanie można bardziej pokochać Połoninę Wetlińską, jak i położony w niedalekiej odległości od Campingu “Górna Wetlinka” bar z jedzeniem.  

Są 3 główne szlaki wiodące do najwyżej położonego bieszczadzkiego schroniska:

Połonina Wetlińska: z Przełęczy Wyżnej (szlak żółty, czas: ok. 1h15)

Szlak żółty, to najkrótsza i najmniej wymagająca kondycyjnie, przez co najpopularniejsza trasa. Oczywiście nie łudźmy się, że będzie to spacerek, gdzie do pokonania jest prosta droga. Trzeba iść pod górę – jednak w porównaniu do innych bieszczadzkich szlaków, nie jest trudna. Atutem jest krótki czas wejścia, przez co śmiało można pozwolić sobie na częste przerwy.

Wejście na szlak znajduje się przy drodze głównej, między Wetliną a Brzegami Górnymi. Naprzeciwko jest duży parking. Rozpoczynając wędrówkę, po prawej stronie zauważymy galerię, gdzie możemy na żywo przyjrzeć się pracy rezydującego tam artysty. Idąc dalej, zobaczymy dwa pomniki. Jeden z nich poświęcony jest ratownikom GOPR oraz ofiarom gór. Drugim symbolicznym grobem związanego z Bieszczadami poety – Jerzego Harasymowicza, którego prochy rozsypano właśnie nad połoniną.

Idąc dalej dojdziemy do lasu. To nim właśnie przebiega większa część szlaku. I choć pewnie trochę się zmęczymy maszerując po kamieniach i korzeniach, nagrodą będą dla nas widoki roztaczające się po wyjściu na odkryty teren. Można zagrzać tam miejsce na dłużej – do czego zachęcają ławeczki. A siedząc na nich, naprawdę warto zwrócić uwagę na imponujące widoki. 

Fot. Aneta JamrożyFot. Aneta Jamroży

Potem już krótka wędrówka i osiągamy cel – Chatkę Puchatka. W schronisku można odpocząć zarówno w środku, jak i na zewnątrz, gdzie jest na co popatrzeć! Chatka Puchatka jest bowiem najwyżej usytuowanym schroniskiem w Bieszczadach, a dodatkowo, położone jest na malowniczej Połoninie Wetlińskiej. Furorę wśród turystów robi też kot… dość okazałych rozmiarów.

Fot. Aneta JamrozyFot. Aneta Jamrozy

Połonina Wetlińska: z Brzegów Górnych (szlak czerwony, czas: ok 1h30)

Fot. Aneta JamrożyFot. Aneta Jamroży

Trasa dla osób, które lubią się bardziej zmęczyć. Wysiłek zapewni im .m. in. długie pasmo „schodków” pnących się stromo pod górę. Wejście na szlak znajduje się przy skręcie z drogi głównej (między Ustrzykami Górnymi a Wetliną) w kierunku Dwernika. Jest tam parking. Największym plusem trasy jest mniejsze zatłoczenie, a przy jej końcu wspaniałe widoki (jak na zdj. powyżej). Minusem jednak – spora część szlaku, wiodąca równolegle do drogi głównej, dzięki czemu naszą wędrówkę mogą zakłócać odgłosy cywilizacji.

Przez Przełęcz Orłowicza (szlak czerwony, czas od Przełęczy: ok. 1h45)

fot. Aneta Jamrożyfot. Aneta Jamroży

To najdłuższa opcja drogi do Chatki Puchatka (z opisywanych). W zależności od tego, ile chcemy przeznaczyć czasu na wędrówkę, możemy wystartować w miejscowości Smerek i przez szczyt Smerek (czas wejścia: 2h 30) iść dalej przez Przełęcz Orłowicza. Można też dotrzeć do Przełęczy o wiele krótszą trasą – z Wetliny (czas:1h30).

Szlak z samej Przełęczy w kierunku Chatki Puchatka jest bardzo malowniczy, idzie się bowiem górskim grzbietem. I choć nie ma tam wielu stromych podejść, przede wszystkim czasowo, może dać się we znaki turystom o gorszej kondycji. Jest tam jednak mniej piechurów niż na trasie z Przełęczy Wyżnej, co powinno nam wynagrodzić wszelkie niedogodności…

Przełęcz Orłowicza powinna nas zainteresować również z innej przyczyny, czyli możliwości dojścia na najwyższy wierzchołek jaki oferuje nam Połonina Wetlińska o nazwie Osadzki Wierch. 

Fot. Aneta JamrożyFot. Aneta Jamroży

Widoki, jakie nam oferuje Osadzki Wierch są niesamowite. Dochodząc na szczyt, możemy stamtąd zobaczyć okoliczne pasma Bieszczadów oraz gór Sanocko-Turczańskich. Wszystko to jest możliwe dlatego, że Osadzki Wierch występuje na połonine.

Połonina Wetlińska – podsumowanie

Decydując się na wyprawę na Połoninę Wetlińską, powinieneś udać się szlakiem czerwonym, inaczej zwany jako Główny Szlak Beskidzki, który biegnie przez Połoninę Caryńską oraz żółtym szlakiem na Przełęczy Wyżniej. Są to jedne z popularniejszych tras jakie oferują nam Beskidy. Niestety ich minusem jest duża liczba turystów. Natomiast, jeżeli wybieramy się tu z dziećmi, takie podejście z Przełęczy Wyżnej wydaje się być idealnym rozwiązaniem, gdyż nie należy ono do najdłuższych. Dodatkowo, zwróć również uwagę na naturalne przedłużenie Połoniny Wetlińskiej o nazwie Połonina Caryńska. Bowiem widok z niej jest niesamowity, o czym przekonasz się znajdując się na jej szczycie. 

No i oczywiście, wspominając Połoninę Wetlińską, nie możemy też zapomnieć o emocjach jakie będą nam towarzyszyły podczas dotarcia do schroniska o nazwie Chatka Puchatka, czy spędzenia emocjonującego Weekendu podczas Campingu “Górna Wetlinka” w gronie najbliższych. I cóż, nie pozostaje nam teraz nic innego, jak zaprosić Was na gromadzenie wspomnień, jakie wywoła w Was Połonina Wetlińska (sprawdź). 

Dodatkowo, o czym nie trzeba przypominać miłośnikom gór, Połonina Wetlińska, to punktu obowiązkowy, gdy planujemy wycieczkę w Bieszczady. Inny, równie urokliwy punkt widokowy, który oferuje nam szczyt Góry Smerek. Chociaż, o czym już wspominaliśmy wcześniej, emocji dostarczy nam również droga, która prowadzi na Przełęcz Wyżną, żółtym szlakiem. 

Więc na pytanie, czy warto udać się w Bieszczady, odpowiedź zawsze będzie brzmiała – warto! Tamtejszy widok zadowoli nawet najwybredniejszego turystę. W dodatku, mamy tam dosłownie wszystko, czego potrzeba: góry, ciekawe trasy do przebycia (bez względu na to czy zimą, czy latem) itd. I chociaż to miejsce, którego nie omija sezon turystyczny, dla widoku połonin, miejscowości Smerek wraz z górami Smerek, punktu widokowego jaki oferuje nam Połonina Caryńska, czy rozrywek w postaci ciekawych miejsc noclegowych. A to wszystko w okolicy Połoniny Wetlińskiej, do której odwiedzin Was zachęcamy, jeżeli jesteście dopiero na początek swojej Bieszczadzkiej przygody. 

Porozmawiajmy o Bieszczadach!
Dołącz do grupy Bieszczady.Land na Facebooku



Zostań patronem portalu Bieszczady.Land


Bądź na bieżąco!
Zapisz się na nasz bezpłatny newsletter.