Znamy Połoninę Wetlińską z Chatką Puchatka, Połoninę Caryńską, o Tarnicy nie trzeba nawet wspominać. Piękne bieszczadzkie połoniny….. czesane wiatrem, pomalowane pędzlem barw natury. Nie sposób nie zachłysnąć się ich pięknem i spokojnym majestatem.
Przemierzając m.in. bieszczadzkie lasy, zapewne wielu z nas udało się zrobić wspaniałe fotografie. Czemu więc nie pochwalić się nimi przed innymi?
To rozległe pustkowie ciągnące się od doliny górnego Sanu, poprzez Rajskie az po Zatwarnicę. W tej głuszy możemy spotkać ślady ludnych kiedyś osad.
Ile ich jest nie można tak dokładnie określić. Na pewno jest ich ponad, sto, lecz nie o liczby chodzi. Po wielu pozostały tylko na mapach nazwy, w niektórych stoją dwa może trzy domy, jakieś stare budynki popegeerowskie. Są i takie, po których nie ma już śladu. To bezludne uroczyska wysiedlonych wsi.
Aż 127 000 turystów przewiozła w tym roku Bieszczadzka Kolejka Leśna. To kolejny rekord popularnej ciuchci, która – jak pokazują liczby – cieszy się coraz większą sympatią.
„Pod wielkim dachem nieba” – pod takim tytułem. już 26 listopada o godz. 19., odbędzie się koncert galowy V Festiwalu „STACHURA”. Tradycyjnie, impreza poświęcona popularnemu poecie, odbędzie w „Wilczej Jamie” w Smolniku nad Sanem. Wstęp wolny.
„Dzik jest dziki, dzik jest zły/ Dzik ma bardzo ostre kły./ Kto spotyka w lesie dzika,/ Ten na drzewo szybko zmyka” – popularna rymowanka, od dzieciństwa działa na naszą wyobraźnię. Słów Jana Brzechwy lepiej jednak między bajki nie wkładać, bo spotkanie z tym zwierzęciem może być rzeczywiście niebezpieczne. Warto więc przyjrzeć się bliżej naturze dzika i przekonać, czy zasłużył on na złą sławę…
Turyści, odwiedzający w najbliższym czasie solińską zaporę, pozując do zdjęć na jej koronie, muszą się liczyć z drobnymi trudnościami. Wszystko przez prowadzone tam remonty, które – choć umożliwiają spacery, niekoniecznie są idealnym tłem do pamiątkowych fotografii.
Zakapiorskie Zaduszki to już w Bieszczadach tradycja. W sobotę, 5 listopada o godz. 17, przy Kapliczce Pamięci w Cisnej, po raz jedenasty odbędzie się to spotkanie, kultywujące pamięć o tych, którzy odeszli na niebieskie połoniny. Tego wieczoru w GCKiE odbędzie się również pokaz filmów Andrzeja Potockiego.
Bieszczadzkie cmentarze kryją wiele tajemnic. Mają one duży związek zarówno z burzliwą historią tego, niegdyś gęsto zaludnionego, zakątka – jak i jego wyjątkowymi mieszkańcami. Wybraliśmy 7 miejsc, które w jakiś sposób, wyróżniają się wśród tutejszych nekropolii.
Drewniane wieże widokowe to wciąż jeszcze rzadkość w Bieszczadach ale i ciekawa odskocznia od tradycyjnych szlaków. Jedna z nich stanęła w Cisnej – a prowadzi do niej, wytyczona przez Lasy Państwowe, ścieżka „Jeleni Skok”.
Dumnie wzbijający się nad miastem sanocki zamek i mieszczące się w nim Muzeum, to dziś chyba najcenniejsza kopalnia wiedzy o Zdzisławie Beksińskim. Jest jednak w Sanoku mnóstwo innych miejsc związanych zarówno z artystą, jak i jego bliskimi. Kto chciałby poznać historię tej słynnej rodziny, może wybrać się ścieżką spacerową „Śladami Rodu Beksińskich”, której najważniejsze punkty pokrótce przedstawiamy.
