Doliny w Bieszczadach / fot. Shutterstock
Reklama
Bieszczady od lat przyciągają tych, którzy chcą uciec od zgiełku miast, poszukać ciszy, przestrzeni i dzikiej natury. Choć wiele osób kojarzy je głównie z połoninami i rozległymi widokami z górskich grzbietów, to doliny w Bieszczadach są równie fascynujące – i często znacznie mniej zatłoczone.
1. Dolina Górnego Sanu – klasyk z pazurem
Dolina Górnego Sanu To jedna z najdłuższych i najbardziej malowniczych dolin w Bieszczadach. Ciągnie się wzdłuż granicy z Ukrainą, przez teren Bieszczadzkiego Parku Narodowego. To właśnie tu znajdziesz opuszczone wsie (np. Tworylne czy Krywe), cerkwiska, cmentarze i ślady po ludziach, którzy kiedyś tu żyli, zanim historia ich stąd wyrzuciła. Dolina Sanu to nie tylko krajobraz – to lekcja historii na świeżym powietrzu.
Wskazówka: Szlak niebieski z Zatwarnicy do ruin wsi Krywe to cicha, klimatyczna trasa bez tłumów. Idealna, jeśli chcesz zobaczyć „inne” Bieszczady.
2. Dolina Wetliny – między dzikością a turystycznym boomem
Dolina Wetliny to jedno z bardziej rozpoznawalnych miejsc w Bieszczadach. W jej obrębie znajdują się takie miejscowości jak Wetlina czy Smerek, które od lat pełnią rolę popularnych baz wypadowych. Mimo rosnącego zainteresowania turystów, wciąż można tu znaleźć mniej uczęszczane ścieżki i spokojniejsze miejsca.
Warto zobaczyć ruiny cerkwi w Jaworzcu, stary cmentarz w Łuhach czy przejść się mniej uczęszczanymi ścieżkami prowadzącymi w stronę Połoniny Wetlińskiej. To dobre miejsce, jeśli zależy Ci na wygodnym starcie w góry, ale nie chcesz rezygnować z bardziej kameralnych fragmentów Bieszczad.
3. Dolina Tyskowej – Bieszczady po cichu
Leży między Cisną a Wetliną, ale jest jakby obok całego bieszczadzkiego hałasu. Dawna wieś Tyskowa dziś nie istnieje – zostały tylko fundamenty, zarośnięte drogi i klimat, który przyciąga nie tylko miłośników ciszy, ale i filmowców. To właśnie ta dolina w Bieszczadach posłużyła jako plan filmowy. Kręcono tu sceny do seriali takich jak Wataha – i nie ma się co dziwić. Sceneria jest gotowa: dzika, surowa, prawdziwa.
Dolina prowadzi w kierunku grzbietu granicznego, można stąd dojść np. do Roztok Górnych czy na Okrąglik.
4. Dolina Solinki – kolejka, rzeka i zapomniane wsie
Dolina Solinki, rozciągająca się w rejonie Balnicy, dawnej wsi Solinka i Zubeń
Reklama
Nowy żołnierz: Służba w epoce dronów, sztucznej inteligencji i cyberwojny
Ten przewodnik to kompendium wiedzy o tym, jak rozwijać kompetencje, które już dziś zmieniają oblicze armii. Dzięki lekturze ebooka zyskasz wskazówki do świadomego rozwoju umiejętności, które mogą zaprocentować zarówno w mundurze, jak i poza nim.
Kup ebookska, to jedno z mniej oczywistych miejsc w Bieszczadach. Nie ma tu popularnych szlaków ani rozwiniętej infrastruktury, dlatego trafiają tu głównie ci, którzy naprawdę chcą zejść z utartych tras.
Do tej doliny w Bieszczadach dotrzesz m.in. Kolejką Leśną, która zatrzymuje się w Balnicy. To dobry punkt wypadowy na dalszą wędrówkę – w kierunku granicy, starych ścieżek leśnych i śladów po wysiedlonych wsiach. Po drodze można natknąć się na fundamenty dawnych zabudowań, przydrożne krzyże i mało uczęszczane drogi, które kiedyś były częścią codziennego życia mieszkańców.
5. Dolina Rabskiego Potoku – zapomniana perła
To dolina w Bieszczadach, która urzeka ciszą. Idealna na jednodniowy spacer albo jako część większej wyprawy rowerowej. W sezonie jesiennym jest tu szczególnie pięknie – kolory drzew, mgły poranne i totalny brak ludzi tworzą niemal filmową scenografię. Na trasie znajdują się udogodnienia, takie jak mostki i schodki, a także miejsca odpoczynku, co czyni ją przyjazną dla rodzin z dziećmi.
Dowiedz się więcej o Dolinie Rabskiego Potoku.
Doliny w Bieszczadach – dla nich warto zejść z głównego szlaku
Połoniny, schroniska i klasyczne szlaki mają swój urok i nie bez powodu przyciągają turystów. Ale jeśli chcesz zobaczyć Bieszczady z innej perspektywy – spokojniejszej, bardziej zanurzonej w historii i naturze – warto poświęcić czas na poznanie dolin.
Każda dolina w Bieszczadach opowiada inną historię: o dawnych wsiach, granicznych traktach, o przyrodzie, która wraca na swoje miejsce. To świetna propozycja zarówno na dłuższą wędrówkę, jak i na jednodniową wycieczkę z dala od głównych tras.
Porozmawiajmy o Bieszczadach!
Dołącz do grupy Bieszczady.Land na Facebooku
Reklama
