Kapliczki w Lesku – warto je poznać wybierając się w Bieszczady

Kapliczka przy ulicy Unii Brzeskiej / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Lesko to ponad 550 lat historii istnienia. Zróżnicowanie religijne i narodowościowe mieszkańców miało duży wpływ między innymi na budownictwo sakralne. Tutaj już nieliczne, ale nadal istnieją najstarsze zabytki sakralne na terenie polskich Bieszczadów.

Warto kierując się w Bieszczady, zatrzymać się w Lesku tzw. „Bramie Bieszczad”. Miasteczko bardzo przyjemne i nie dotknięte jeszcze pogonią cywilizacji.

Oprócz obiektów takich jak Synagoga, kirkut czy zamek, warto przyjrzeć się elementom architektury sakralnej, które poniekąd umykają naszym oczom. A mają długowiekową historię. Poświęćmy uwagę czterem takim obiektom.

Kapliczka przy drodze do Sanoka

Wjeżdżając w Lesko od strony Sanoka, na rozwidleniu drogi w kierunku Bezmiechowej, po lewej stronie drogi, stoi kapliczka z 1884 roku. Została wybudowana przez uczestnika Powstania Styczniowego – Jana Bieleckiego, rządcę folwarków hrabiego Krasickiego. Wzniesiona na planie kwadratu. Nad drzwiami znajduje się trójkątny fronton z rokiem 1884 u samej góry i trzema wnękami pod spodem. Po bokach drzwi w narożnikach są dwa pilastry wpuszczone w ścianę, u góry przechodzące w ozdobne wieżyczki przy frontonie. W drzwiach łuk okrągły, w oknach ostry. Dach dwuspadowy, kryty blachą. Nad frontonem żelazny krzyż. Kapliczka jest otoczona ozdobnym płotem. Kapliczka obecnie bardzo zniszczona, z łuszczącymi się ścianami. Popada w ruinę.

Kapliczka przy drodze do Sanoka / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Kapliczka przy drodze do Sanoka / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Kapliczka przy drodze do Sanoka / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Kapliczka przy drodze do Sanoka / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Kapliczka przy drodze do Sanoka / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Kapliczka przy drodze do Sanoka / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Kapliczka przy drodze do Sanoka / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Kapliczka przy drodze do Sanoka / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Figura św. Jana Nepomucena

Ta figura cieszyła się w Lesku powszechnym szacunkiem i otoczona była czcią i sentymentem. Starzy leszczanie opowiadali, że figura tego świętego musi stać nad wodą. Pierwsza figura św. Jana Nepomucena stanęła w Lesku nad potokiem, prawdopodobnie w I połowie XIX wieku. Stał na prawym brzegu potoku od strony Posady Leskiej na gruntach dworskich. Jednak figura świętego została zniszczona, został jedynie po niej postument, który mierzył około 3-4 metry. Nie zachowały się jednak żadne fotografie, jak wyglądała pierwsza figura.

W 1911 roku została ufundowana nowa figura na nowym postumencie, dobrze, scharmonizowanym z wielkością figury. Święty nie stanął tym razem przy żadnej wodzie, lecz, przy tzw. gościńcu z Leska do Sanoka– przy cesarskiej drodze. Było to miejsce spotkań, oraz procesji. W tym miejscu św. Jan Nepomucen stał pół wieku. Figura w tym miejscu przetrwała nawet wojnę, do 1941 roku, kiedy to znalazła się pomiędzy trzema bunkrami. Nad głową świętego przechodziły kule, a mimo to sama figura nie uległa zniszczeniom. Lata 70 nieprzychylne stały się dla świętego. W miejscu gdzie stał, rozpoczęły się budowy stacji benzynowej, hotelu, restauracji. Na wieść o chęci usunięcia figury, społeczeństwo leskie zaczęło protestować. Spowodowało to przeniesienie figury w pobliże bramy cmentarnej. Święty otoczony był nadal swoim starym płotkiem kutym z żelaznych prętów. Jednak mieszkańców niepokoił fakt, że Święty jest daleko od wszelakiej wody. Początkiem lat 80-tych figura powróciła nieopodal pierwszego swojego miejsca. Stanęła w pobliżu drogi na Huzele, przed mostem. Oczywiście z widokiem na San. Jak dawniej otacza postument płotek. W tym miejscu ponad stu letnia figura stoi do dziś.

Figura św. Jana Nepomucena / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Figura św. Jana Nepomucena / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Figura św. Jana Nepomucena / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Figura św. Jana Nepomucena / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Figura św. Jana Nepomucena / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Figura św. Jana Nepomucena / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Figura św. Jana Nepomucena / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Figura św. Jana Nepomucena / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Figura Matki Boskiej na Plantach

Na leskich Plantach otoczona żelaznym płotkiem stoi figura Matki Boskiej. Figura w tym miejscu stoi od 1848 roku, ufundowana przez hrabiego Edmunda Krasickiego, w zamian za szczęśliwe uratowanie od zagrożenia powstania chłopskiego. Obecne miejsce, było niegdyś placem targowym, który przekształcano w tzw. planty.

W 1900 roku na plantach w pobliżu figury stanął pomnik Tadeusza Kościuszki. Matka Boska została nieznacznie przeniesiona w centralne miejsce plant, zmieniono jej wówczas postument, na którym został wyryty napis: Fund 1848.Odn 1902. Do dziś nieznacznie widać jeszcze napisy.

Napis na Figurze matki Boskiej na Plantach  / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Napis na Figurze matki Boskiej na Plantach / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Na postumencie została ustawiona nowa figura (odlew gipsowo-cementowy), prawdopodobnie wykonana we Lwowie. Stara figura została przeniesiona do niszy na frontowej ścianie dzwonnicy, gdzie stoi do dziś. W latach 30 tych XX wieku wykonano wyższy płotek wokół postumentu, na frontowej ścianie widnieje tablica z czarnego marmuru z napisem „ Królowo Korony Polskiej, módl się za nami”. Napis został umieszczony w 1848 roku, kiedy to Polska była pod zaborem. Symboliczne słowa „Korona Polska” – oznaczały patriotyczne przesłanie o Rzeczpospolitej Obojga Narodów – Korony i Litwy. W czasie okupacji napis był częściowo zniszczony, obecnie widnieje nadal.

Figura Matki Boskiej na Plantach / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Figura Matki Boskiej na Plantach / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Figura Matki Boskiej na Plantach / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Figura Matki Boskiej na Plantach / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Dzwonnica z pierwszą figurą Matki Boskiej  / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Dzwonnica z pierwszą figurą Matki Boskiej / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Nisza w dzwonnicy z pierwsza figurka Matki Boskiej z Plant  / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Nisza w dzwonnicy z pierwsza figurka Matki Boskiej z Plant / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Kapliczka przy ulicy Unii Brzeskiej

Jadąc w kierunku Ustrzyk Dolnych, po lewej stronie szosy stoi murowana kapliczka. Widnieje na niej napis na żeliwnej tablicy – w owalu wieńca cierniowego data 1863, a niżej „ Matko Boża, módl się za nami”. Kiedyś litery w kolorze srebrnym kontrastowały z tłem. Obecnie napis jest niestety mało czytelny.

Kapliczka przy ulicy Unii Brzeskiej  / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Kapliczka przy ulicy Unii Brzeskiej / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Kapliczka przy ulicy Unii Brzeskiej  / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Kapliczka przy ulicy Unii Brzeskiej / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Historię kapliczki możemy poznać już na podstawie inskrypcji, znajdujących się wewnątrz: „Robert Barański (1815-1874), uczestnik powstania roku 1831 kapliczkę ufundował w roku 1863 po szczęśliwym powrocie z powstania najstarszego syna Józefa 1846-1892. Po śmierci mego ojca Roberta (1852-1916), długoletniego burmistrza i naczelnika Towarzystwa Gimnastycznego SOKÓŁ i wyjeździe naszym do Lwowa kapliczką opiekowała się ciotka z Barańskich Maria Szrederowa, a po jej śmierci w roku 1938 – rodzina Moszczeńskich. Na zdjęciu, które stoi wewnątrz kapliczki widać dziadka Roberta z żoną Emilią w otoczeniu dzieci.

Kapliczka przy ulicy Unii Brzeskiej  / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Kapliczka przy ulicy Unii Brzeskiej / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Dalsza część inskrypcji to: Proszę dobrych ludzi, aby w przyszłości opiekowali się kapliczką i naszymi grobami na miejskim cmentarzu. Dr Marian Barański 1.VII 1964 r. Ponawiam 1 VI 1971”
Pierwsze zdjęcie kapliczki pochodzi z 1912 roku, kiedy stała na skraju miasta, w pobliżu nie było domów. W 1963 roku ręcznie wykuto elementy ślusarsko-kowalskie: krzyż, kraty w drzwiach, klamka, specjalny zamek otwierany sekretnym kluczykiem, oraz kraty w oknach. Wnętrze kapliczki było urzekająco kolorowe. Ściany pokryto ręcznie malowaną polichromią – głównie w kolorze czerwonym z elementami srebrnymi i czarnymi. Sklepienie pomalowano na kolor szafirowy ze złotymi gwiazdkami. W środku był ołtarzyk w stylu krakowsko-góralskim z kopią wizerunku Matki Boskiej Częstochowskiej. Pod koniec lat 60-tych kapliczka została odnowiona i niestety zamalowano wnętrze na jasny kolor. Gdy budowano kapliczkę – stała ona powyżej drogi, a dojście do niej było przepustem nad rowem. Gdy drogi przebudowano, kładąc nowe warstwy, kapliczka znalazła się poniżej szosy, co spowodowało dostawanie się do jej wnętrza wód deszczowych i gruntowych. Kapliczka w szybkim czasie stawała się mocno zniszczona. Odnowiona w latach 2002-2003. Jej stan obecny nadal pozostawia bardzo wiele do życzenia.

Kapliczka przy ulicy Unii Brzeskiej  / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Kapliczka przy ulicy Unii Brzeskiej / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Kapliczka przy ulicy Unii Brzeskiej  / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Kapliczka przy ulicy Unii Brzeskiej / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Kapliczka przy ulicy Unii Brzeskiej  / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Kapliczka przy ulicy Unii Brzeskiej / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Kapliczka przy ulicy Unii Brzeskiej  / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Kapliczka przy ulicy Unii Brzeskiej / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Kapliczka przy ulicy Unii Brzeskiej  / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Kapliczka przy ulicy Unii Brzeskiej / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Jak widzimy w zaułkach Leska drzemie wiele ciekawych bardzo starych perełek architektury sakralnej, a my biegnąc w pośpiechu – nie zawsze zdajemy sobie sprawę, że przechodzimy obok historii.

Opracowano na podstawie:
1. „Opowieści Leskie z pamięci i z fotografii” – Bolesław Braniecki
2. Rocznik „ Bieszczad” nr 10
3. Rocznik ‘Bieszczad” nr 9
4. „Zabytki sakralne Leska” – Józef Budziak

Porozmawiajmy o Bieszczadach!
Dołącz do grupy Bieszczady.Land na Facebooku



Zostań patronem portalu Bieszczady.Land


Bądź na bieżąco!
Zapisz się na nasz bezpłatny newsletter.