Dźwięki bieszczadzkiej ciszy. 14 miejsc, w których usłyszysz tę prawdziwą ciszę

Bieszczadzka samotność / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Bieszczadzka samotność / fot. Lidia Tul-Chmielewska


Reklama

Artykuł znajduje się poniżej reklamy

Miejsc pełnych ciszy w Bieszczadach jest wiele. Czasem wystarczy zatrzymać się przy jakiejkolwiek drodze leśnej i nią po prostu iść. Zawsze będzie niespodzianka, co zobaczymy za lasem, za zakrętem.

Bieszczady –  jeden z najbardziej malowniczych regionów Polski. Na te piękno składa się wiele walorów, miedzy innymi krajobrazy, historia, bogactwo flory i fauny, a także ludzie. Jednak jedną z wielu zalet bieszczadzkiego piękna jest to, że nawet w szczycie sezonu turystycznego, odnajdziemy w Bieszczadach miejsca, gdzie cisza do nas się śmieje.

Cisza i spokój w Bieszczadach fot. Lidia Tul-Chmielewska

Cisza i spokój w Bieszczadach / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Czas wolniej płynie

Zdecydowanie to nie tylko slogan. Tak powie każdy, który pobędzie tutaj więcej niż dwa dni. Tak powie każdy, który tutaj zamieszka. W czym tkwi sekret? Trzeba sprawdzić samodzielnie. Ale zdecydowanie potwierdzam, że życie tutaj „idzie” na wolniejszych obrotach.

Cisza w Bieszczadach /fot. Lidia Tul-Chmielewska

Cisza w Bieszczadach /fot. Lidia Tul-Chmielewska

Miej oczy szeroko otwarte

Wędrując po tej krainie, miej oczy otwarte. I nie ze strachu, choć ostrożność nie zawadzi, gdyż czasem lepiej zejść z drogi misiowi, albo nie staraj się złapać żmii zygzakowatej za ogon ;).

Oczy otwarte warto mieć na piękno, które mamy pod nogami, na wysokości oczu, a także patrząc w górę. Podstawowym błędem turystów, który aż „kłuje uszy”, jak to się słyszy, jest tzw. „zaliczanie”. Gdy słyszymy: „zaliczyłem Tarnicę”, „zaliczyłem” Caryń


Reklama

Dalsza część artykułu znajduje się poniżej reklamy

Kiedy wymienić kask rowerowy

Kiedy wymienić kask rowerowy? Sprawdź, czy Twój Cię ochroni

Kask rowerowy ma swoją datę ważności – sprawdź, jakie są oznaki zużycia i kiedy koniecznie trzeba go wymienić, nawet jeśli wygląda dobrze.

Nowy żołnierz ebook

Nowy żołnierz: Służba w epoce dronów, sztucznej inteligencji i cyberwojny

Ten przewodnik to kompendium wiedzy o tym, jak rozwijać kompetencje, które już dziś zmieniają oblicze armii. Dzięki lekturze ebooka zyskasz wskazówki do świadomego rozwoju umiejętności, które mogą zaprocentować zarówno w mundurze, jak i poza nim.

Kup ebook

ską to naprawdę wiemy, z jakim turystą mamy do czynienia.  Tutaj należy wędrować, tutaj wypada się delektować. Bieganie po Bieszczadach nie ma nic wspólnego z ich odkrywaniem, docenianiem ich uroku i poznawaniem tajemnic. A o delektowaniu się ciszą, taki „zaliczający” może zapomnieć.

Z Tarnicą w tle/ fot. Lidia Tul-Chmielewska

Z Tarnicą w tle / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Cisza w Bieszczadach śpiewa szumem wiatru i śpiewem ptaków

Całkowita cisza nie jest pożądana, ale jest też ciekawym zjawiskiem. Jeśli chcesz usłyszeć prawdziwą ciszę, taką, gdzie słyszysz w uszach własne tętno – odwiedź nocą cerkiew w Łopience. Doświadczysz i zrozumiesz.

Dolina Łopienki fot. Lidia Tul-Chmielewska

Dolina Łopienki / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Ale cisza bieszczadzka to także śpiew ptaków, bzyczenie pszczół, szum wiatru, szemranie strumyczka. To także jest cisza. Cisza, która do nas przemawia i pobudza nasze zmysły: wzrok, węch, słuch, dotyk.

Podpowiem Wam, gdzie takiej ciszy możecie szukać. Warto tam skierować swoje nogi, by oczy i uszy napełniać widokiem piękna i dźwiękami ciszy. Bieszczadzkiej ciszy.

  1. Dolina Górnego Sanu

Teren ten bardzo długo był odosobniony i niedostępny. Należał do wojska i był pilnie strzeżony. Wcześniej przed wysiedleniami istniało tutaj 10 wsi, obecnie są tylko dwie: Muczne i Tarnawa Niżna. To najdalej wysunięty na południowy wschód obszar Polski. Zakątek pełen dzikiej przyrody, ale także śladów po dawnych mieszkańcach.

W Dolnie Sanu fot/Lidia Tul-Chmielewska

W Dolnie Sanu / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Co warto tutaj zobaczyć:

Młode żubry, Muczne / Fot. Tomasz Różycki

  1. Dolina Rabskiego potoku

Doskonała trasa dla spragnionych ciszy. Odpoczynek znajdą tutaj zarówno wytrawni piechurzy, jaki osoby starsze, również dzieci, nawet w wózkach. Doskonała trasa rowerowa. Nadleśnictwo Baligród doskonale wytyczyło ciekawe ścieżki przyrodnicze, oraz przygotowało doskonale wyposażoną wiatę turystyczną.

Co warto tutaj zobaczyć:

Huczwice / fot. Lidia Tul-Chmielewska

  1. Stężnica – Tyskowa – Radziejowa

Trzy graniczące ze sobą wsie, z których jedna malowniczo położona graniczy z Baligrodem. Dwie pozostałe istnieją wyłącznie z nazwy. Z okolicznych wzgórz doskonale rozciąga się panorama na pasma połonin, a także na leżący w dolinie Baligród.

Miejsce urokliwe, ciche, doskonałe dla spacerów, nawet z czworonogami. Od Radziejowej, drogą leśną, możemy dotrzeć,  do wypału węgla drzewnego, a dalej do cerkwiska w Tyskowej.

Dalej wiedzie nas droga, na Korbanię lub na Łopiennik i schodzi szlak do Łopienki. Miejsce czasem zapomniane przez ludzi.

Radziejowa i Tyskowa / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Radziejowa i Tyskowa / fot. Lidia Tul-Chmielewska

  1. Żernica Wyżna i Niżna

Od Baligrodu w kierunku Leska, droga wiedzie w prawo na Żernicę. Wspaniałe miejsce do wycieczek rowerowych, pieszych, ale także dla zmotoryzowanych.

Znajdziemy się w dolinie potoku Ruchlin, gdzie pozostały tereny po nieistniejących obu wsiach.  Jedyne pozostałe ślady po mieszkańcach, to kapliczka p.w. Matki Boskiej Ostrobramskiej, oraz cerkiew z 1800 roku odnowiona przez prywatną osobę. Dalej drogą kierując się od cerkwi dojedziemy do ukrytej na skraju lasu malowniczej kapliczki.

Miejsce szczególne i warte odwiedzenia. O każdej porze roku.

Żernica Niżna / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Czytaj więcej: Szukamy historii w drewnianych cerkwiach. Te 4 cerkwie musicie odwiedzić

  1. Stary Łupków

To niewielka osada, na pograniczu Beskidu Niskiego i Bieszczadów Zachodnich. Stąd niedaleko do Komańczy. W Starym Łupkowie znajdziemy klimat dawnych schronisk i warunków zbliżonych do lat, kiedy nie było prądu ani wody. Miejsce zdecydowanie godne zobaczenia. Z klimatem dawnych przydworcowych malutkich osad.  Co warto zobaczyć w Łupkowie.

Co warto tutaj zobaczyć:

Łupków, salonka Gierka / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Łupków, salonka Gierka / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Czytaj więcej: Ruszamy w Bieszczady! Poznajcie drogę, na której czas miejscami się zatrzymał

  1. Balnica

Jedyny dom z numerem 1, to stacja końcowa kolejki. Mieszka tam Wojtek Juda, który jest jedynym mieszkańcem tego miejsca. Do Balnicy dotrzeć można kolejką z Majdanu. Ale również od drogi z Cisnej w kierunku Komańczy. Tutaj musimy przygotować się na kilkukilometrowy spacer, wspaniałym terenem. Po drodze wiele tablic informacyjnych. Zdecydowanie miejsce przeznaczone dla koneserów ciszy. Doskonały teren do spacerów z czworonogiem. Idealna trasa rowerowa.

Co warto tutaj zobaczyć:

Balnica – tutaj znika cały hałas świata…

  1. Tworylne – Krywe – Hulskie

Wspaniała lekcja historii oraz możliwość wczucia się w klimat wsi, po których pozostały jedynie nazwy. Tam gospodarzem są dzikie zwierzęta i przyroda. Zielone kurtyny pokrywają szczelnie całunem pozostałości po ludzkiej obecności. W Tworylnym niewątpliwie zachwyci wędrującego, cisza oraz rozległe krajobrazy. Miejsce wyjątkowe i napawające spokojem. Podobnie jak Krywe i przepiękne krajobrazy.

Krywe Tworylne tam cisza jest bardziej cicha / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Krywe, Tworylne – tam cisza jest bardziej cicha / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Co warto tutaj zobaczyć: po wcześniejszym zapoznaniu się z historią:

  • Ruiny dzwonnicy parawanowej (Tworylne)
  • Krypta grobowa (Tworylne)
  • Ruiny stajni dworskiej (Tworylne)
  • Piwnice starych domostw (Tworylne)
  • Stary i nowszy cmentarz (Tworylne)
  • Ruiny cerkwi i dzwonnicy parawanowej (Hulskie)
  • Stary cmentarz (Hulskie)
  • Ruiny murowanej cerkwi na wzgórzu Diłok (Krywe)
  • Pozostałości dawnych piwnic (Krywe)

Tworylne / fot. Lidia Tul-Chmielewska

  1. Caryńskie

Miejsce nieistniejącej wsi u podnóży Połoniny Caryńskiej. Zobaczymy tutaj współczesną bacówkę z wypasem owiec. Droga zaprowadzi nas na rozległy cmentarz z ruiną murowanej kaplicy oraz zarysem fundamentów cerkwi. Dalej kierujemy się do schroniska Koliba. Malownicze tereny, rozległe panoramy i niewątpliwy dźwięk ciszy. Tam to znajdziecie.

Caryńskie / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Caryńskie / fot. Lidia Tul-Chmielewska

  1. Choceń

Doskonała trasa na samotne wędrówki, piesze, jak i rowerowe. Bezludny obszar nieistniejącej wsi, w głębi lasu. Doskonała wyprawa, polecana nawet w sezonie , a także w upalne dni. Cisza, spokój, zieleń i możliwość chwili zadumy. Droga zawiedzie nas do dolinki, gdzie zobaczymy naturalne ukształtowanie i zarys terenu, dający nam wyobrażenie jak umiejscowiona została cerkiew i domostwa. Wyprawa godna polecenie dla miłośników historii.

Naturalne ukształtowanie terenu wsi Choceń / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Naturalne ukształtowanie terenu wsi Choceń / fot. Lidia Tul-Chmielewska

  1. Rajskie

Miejsce blisko zatłoczonej Soliny, ale jakby z innej bajki. Wieś położona po dwóch stronach drogi. Warto spenetrować zakamarki Rajskiego tego z lewej i tego z prawej. Rajskie po lewej stronie (jadąc od Polańczyka) to stara kapliczka, ruiny wysadzonej cerkwi pozostałości cmentarza. W tej części Rajskiego mieszkał  Józef Pawłusiewicz, a także generał Zygmunt Berling.

Jadąc w prawą stronę Rajskiego(od Polańczyka) mijamy dość zaludnione w sezonie tereny, ale im dalej w kierunku mostu, wzdłuż Sanu, tym spokojniejsza trasa. Na Starym Placu możemy zostawić samochód i w całkowitej ciszy wędrować na: Tworylne czy Studenne.

Rajskie - kapliczka na Hrabe / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Rajskie – kapliczka na Hrabe / fot. Lidia Tul-Chmielewska

  1. Zawój – Łuh – Jaworzec

Doskonała lekcja historii w przepięknym malowniczym terenie. Ścieżka historyczna, urokliwie wijąca się u podnóża wzgórz. Rozległe panoramy po jednej i drugiej stronie Wetlinki. Droga prowadzi nas przez trzy nieistniejące wsie, z przygotowanymi tablicami historycznymi. Trasa dla pieszych, jak i rowerzystów. Polecana dla osób, które są ciekawe historii, ale także lubią spokojne w ciszy spacery. Jeśli szukasz spokoju – trasa zdecydowanie na TAK.

Scieżka przyrodniczo historyczna Zawoj - Luh - Jaworzec / fot. Lidia Tul-Chmielewska

Scieżka przyrodniczo historyczna Zawoj – Luh – Jaworzec / fot. Lidia Tul-Chmielewska

  1. Studenne

Miejsce mocno niedocenione przez turystów, a to doskonała trasa dla tych, co chcą pobyć samemu. Można dotrzeć tutaj zarówno od Rajskiego, jak i od Terki. Ciekawostka jest skąd pochodzi nazwa tej nieistniejącej wsi. Wg przekazów oznacza to „zimne miejsce”. Odnajdziemy tutaj zarys nieistniejącej cerkwi, położonej na wzgórzu. Wokół przepiękne i rozległe panoramy. Miejsce ciche, urokliwe i często bezludne.

Studenne / fot. Lidia Tul-Chmielewska

  1. Kraina Lipecka

Miejsce niezbyt oblegane przez turystów, a nad wyraz warte poświęcenia uwagi. Jeśli szukacie spokoju, łagodnych krajobrazów i wielkiej przestrzeni to wyruszajcie właśnie tam. Malownicze wzgórza, które falują w przestrzeni, kilka wzniesień, skąd możemy zobaczyć najwyższe szczyty Bieszczadów Ukraińskich. Wiele zakątków gdzie czas zdecydowanie zwolnił. Co warto tutaj zobaczyć:

  • Muzeum Historii Bieszczad
  • Lipie, stary cmentarz
  • Bystre – cerkiew
  • Michniowiec – cerkiew

Lipie / fot. Lidia Tul-Chmielewska

  1. Zatwarnica

W Dolinie Sanu, nad potokiem Głęboki, pomiędzy Połoniną Wetlińską i Smerekiem leży maleńka wioska na krańcu świata – Zatwarnica. Tutaj niema dróg “przelotowych”, a jedynie docelowe. Za Zatwarnicą już tylko góry i lasy. Wioska ta doceniana jest zwłaszcza przez rowerzystów korzystających ze stokówek „Zielony rower”. Co warto zobaczyć w Zatwarnicy i okolicach:

  • Chata Bojkowska – mini muzeum
  • Kino Końkret – kino studyjne na terenie parku konnego
  • Wodospad Szepit na potoku Hylaty
  • Dwernik Kamień (1004 m) – wspaniały kamienny taras widokowy na szczycie
Dwernik Kamień / fot. Grzegorz Miłkowski

Dwernik Kamień / fot. Grzegorz Miłkowski

To zaledwie tylko kilka punktów wartych polecenia. Ale miejsc pełnych ciszy w Bieszczadach jest wiele. Czasem wystarczy zatrzymać się przy jakiejkolwiek drodze leśnej i nią po prostu iść. Zawsze będzie niespodzianka, co zobaczymy za lasem, za zakrętem, gdy wdrapiemy się na najbliższy pagórek. Dlatego warto wysiąść z samochodu, pospacerować ścieżkami mniej lub bardziej przetartymi. Nawet nie spodziewacie się, jakie widoki mogą Was zaskoczyć. Co można zobaczyć idąc pieszo, rozglądając się wkoło. Łapiąc w oczy widoki, a w uszy to, czego, na co dzień często pragniemy: ciszę przyrody.

Cisza w Bieszczadach jest wszędzie. Wystarczy tylko umieć ją usłyszeć.


Porozmawiajmy o Bieszczadach!
Dołącz do grupy Bieszczady.Land na Facebooku


Reklama


Zostań patronem portalu Bieszczady.Land

Bądź na bieżąco!
Zapisz się na nasz bezpłatny newsletter.